Niedziela, 19.03.2023, 21:34

"Z chama pana nie zrobisz"  - recenzja "saunarium" w Krytej Pływalni Delfin w Wadowicach

Nieprzemyślane, prowizoryczne, ciasne i bez perspektyw, tak można wstępnie określić "nowoczesne saunarium" jakie mieszkańcom gminy Wadowice zafundował jej włodarz Bartosz Kaliński, za dość zawrotną kwotę 600 tys. zł. Choć z początku zapowiadało się ciekawie, to ostatecznei wyszło jak zawsze. Wizyta w tym miejscu była spektakularną stratą czasu i pieniędzy. 
Fot. SaunaGuard.pl

Naszą wizytę w Krytej Pływalni Delfin rozpoczęliśmy kilkanaście minut po godzinie 17:00 czyli po otwarciu "saunarium", celowo piszemy to słowo w cudzysłowie, gdyż z prawdziwym saunarium to miejsce ma wspólną tylko nazwę. Obiekt nadal korzysta z przedpotopowych szafek na kluczyk za kaucją 2 zł, co zmusiło nas do zakupu wody mineralnej by takie drobne w ogóle zdobyć - koszt zupełnie zbędny, gdyż w strefie jest dostępny dystrybutor z wodą, choć jego umiejscowienie to temat na poemat - ale o tym później. 

 Po przebrnięciu przez strefę szafek na buty z kluczykiem za kaucją 2 zł podeszliśmy do kasy, by zakupić bilet do "saunarium". Pani z miną jakby pracowała tam za karę, zapytała, którą opcję wybieramy, są bowiem dwie: 30 min. za 15 zł i 60 min. za 30 zł. Za każdą dodatkową minutę jest dopłata 60 groszy. Jako, że planowaliśmy spędzić w nowej strefie trochę czasu, by dokładnie obejrzeć całe zaplecze oraz ocenić jak w praktyce wygląda to szumnie zapowiadane przez lokalnego burmistrza "poprawne saunowanie", zdecydowaliśmy się na opcję godzinną za 30 zł, licząc ze spędzimy w strefie minimum 3h. Przeszliśmy do strefy szatni ogólnej, gdzie zostawiliśmy rzeczy i udaliśmy się na poszukiwania nowej strefy saun. 

Ogólna hala pryszniców jak była otwarta na basen tak jest, więc po umyciu się jak należy, ukradkiem by czasem nikt nie podglądał i panie sprzątające nie krzyczały, przeszliśmy do strefy basenowej, przez którą należy przejść by dostać się do nowego "Saunarium". Dobrym zwyczajem, jak zawsze gdy odwiedzamy nowy obiekt, zaczęliśmy naszą wizytę od lektury regulaminu. Jest on nieco lepiej skonstruowany od tego, który był w strefie do tej pory. Treść opublikujemy, gdy uzyskamy ją od zarządcy, gdyż nie ma go na stronie internetowej obiektu, a na miejscu nie chcieliśmy robić zdjęć, gdyż kultura saunowania wymaga by telefon zostawić w szatni. Obok regulaminu wywieszona jest duża plansza zatytułowana "poprawne saunowanie", która zawiera wiele z zasad poprawnego saunowania promowanych przez Polskie Towarzystwo Saunowe, w szczególności kwestie związane z nieobjadaniem się przed sauną, czasem, jaki należy poświęcić na seans oraz dość szczegółowo opisany cykl saunowy - nagrzewanie, chłodzenie, odpoczynek, co zrobiło na nas bardzo dobre wrażenie, jednak nic nie mówi o podstawowej zasadzie jaką jest niekorzystanie z sauny w ubraniu, w szczególności w sztucznych kostiumach kąpielowych - wiele obiektów pomija tę podstawową i zasadniczą kwestię zdrowotno-higieniczną by robić wrażenie, że niby stosuje zasady poprawnego saunowania, w rzeczywistości jedynie to poprawne saunowanie udając, i to nie tylko w zakresie higieniczno-sanitarnym, ale także kulturalnym, o czym, w przypadku wadowickiego Delfina, mieliśmy się przekonać za moment. 

 Wejście do "saunarium" stanowią szerokie drzwi z "mleczną" szybą na całej ich powierzchni, co jest dużym plusem, gdyż w praktyce daje możliwość korzystania ze strefy w sposób poprawny, bez obaw o podglądanie przez osoby z basenu. Strefa jest mała, ciasna i totalnie nieprzemyślana pod kątem praktyczności. Sauna sucha znajduje się na wprost od wejścia do strefy i, ku naszemu pozytywnemu zaskoczeniu, jest większa niż wydawałoby się na zdjęciach. Mimo małego piecyka jest on naprawdę mocny i potrafi szybko mocno zagrzać. Po kilku minutach siedzenia na ławie pot leje się ciurkiem, ale, niestety, jak to w Wadowicach, nie tylko pot. 

Fot. Urząd Miejski w Wadowicach
Fot. Urząd Miejski w Wadowicach
Po wyjściu z sauny suchej zaraz obok mamy wiadro z zimną wodą, z którego powinno się skorzystać na końcu etapu schładzania. Za wiadrem z zimną wodą mamy lodopad, a za lodopadem mamy jedyny w strefie prysznic. Za przysznicem znajduje się wejście do łaźni parowej. W strefie nie ma żadnych instrukcji dotyczących sposobu korzystania z poszczególnych kabin, są tylko zdawkowe życzenia miłego pobytu oraz wyrwane z kontekstu wskazania i przeciwwskazania do korzystania. Strefa jest zupełnie nieintuicyjna, poszczególne urządzenia są ustawione zupełnie nie po kolei w kontekście cyklu saunowego. Piktorgramy wskazują jedynie zakaz korzystania w klapkach i nakaz siadania na ręczniku. Wszystkie inne zasady poprawnego saunowania są pominięte. 
Fot. Urząd Miejski w Wadowicach
Fot. Urząd Miejski w Wadowicach

Po kilku minutach od naszego wejścia do sauny suchej wszedł do niej pierwszy klient basenu, oczywiście w basenowych spodenkach, i usiadł na ręczniku. Na naszą uwagę, że w dniu dzisiejszym obowiązuje poprawne saunowanie zrobił wielkie oczy, ale po kilku słowach wyjaśnienia dlaczego z sauny nie należy korzystać z sztucznych tworzyw, zwłaszcza w przypadku gdy jest się mężczyzną, szybko przebrał spodenki na ręcznik, gdyż argumenty najwyrażnej dotarły i przemówiły - takie nastawienie zdecydowanie rokuje na przyszłość, więc jeśli czyta Pan ten tekst to zapraszamy do kontaktu i skorzystania z wydarzeń w ramach naszych lokalnych projektów edukacyjno-kulturalnych. Gorzej zaczęło się po chwili, gdy do strefy jeden za drugim zaczęli wchodzić kolejni basenowi "saunowicze", tym razem nie tylko w gaciach, ale i bez ręczników, siadając na drewnie gołym ciałem w spodenkach i bez ręcznika. Na naszą uwagę o poprawnym saunowaniu, i próbę wyjasnienia dlaczego nie należy pocić się bezpośrednio w drewno, zareagowali kpiącym wzrokiem i tekstem, że nie chce im się wychodzić po ręcznik. W miarę jak coraz więcej panów w ociekających wodą bermudach zaczęło pojawiać się w saunie suchej, w strefie pojawiła się ratowniczka, która w zamyśle miała chyba sprawdzić czy wszyscy saunują poprawnie. W praktyce sprowadziło się to jednak tylko do spojrzenia na drzwi sauny, zaglądnięcia pod prysznic i wyjścia, bez jakiejkolwiek reakcji na siedzących w saunie suchej bez ręczników i w gaciach klientów. 

Wobec zaistniałej sytuacji postanowiliśmy opuścić saunę z uwagi na fakt, iż nie zamierzamy wdychać basenowego chloru ani oparów syntetycznych tworzyw. Po opłukaniu się pod prysznicem i natarciu lodem, postanowiliśmy usiąść na chwilę na postawionej w przejściu, mieszczącej maksymalnie 3 osoby, ceramicznej ławie, która jak się domyślamy ma chyba być prowizorycznym miejscem do wypoczynku po seansach. To, co zobaczyliśmy przez kolejne 10 minut odpoczywania, zmusiło nas do opuszczenia strefy w trybie niezwłocznym.

 A co takiego się działo? Po kolei. 

Na początek do strefy zaczęło wchodzić coraz więcej panów w ociekających wodą bermudach, którzy jak weszli, tak wpakowali się prosto do sauny suchej, nie tylko w basenowych gaciach ale także bez ręcznika. Po chwili do strefy weszła grupa nastolatków, oczywiście wszyscy w stojach kąpielowych, i w tychże strojach wparowała prosto do łaźni parowej. Po chwili w strefie pojawiła się  pani w jednocześciowym kostiumie kąpielowym, która weszła od razu do sauny suchej, oczywiście bez ręcznika, bo i po co? Za kilka chwil z sauny suchej wyszedł pan, który najpierw wszedł pod prysznic, a następnie ociekając wodą z basenowych bermudów ponownie wszedł do sauny suchej, zalewając deski hektolitrami wody. Nasz króki wykład, na temat zmiany indeksu sauny suchej poprzez wchodzenie do niej w mokrych tworzywach wziął w łeb w zderzeniu z takim poziomem ignoracji społecznej, jaką obserwujemy w obiekcie Krytej Pływalni w Wadowicach. Czarę goryczy przelała wizyta kobiety z dwójką okołu dwuletnich dzieci, którym mamusia zafundowała zwiedzanie między sauną suchą i łaźnią parową, próbując nakłonić ewidentnie niechętne do wizyty w tak gorących pomieszczeniach pociechy, do wejścia do którejś z tych kabin, na przemian otwierając i zamykając drzwi każdej z nich, oraz głośno komentując że "tu za gorąco, tam za mokro", "wejdź na chwilę" , "przecież zapłaciłam za wejście" itp. oraz robiąc sobie niezły ubaw z faktu zwykłego chamskiego przeszkadzania innym osobom, które chyba jednak, poza nami,  nie specjalnie cokolwiek z tego faktu sobie robiły, gdyż same o kulturze saunowania pojęcia najwyrażniej nie mają. Hitem był pan, który do sauny fińskiej wszedł z plastikowym etui, w którym miał okulary basenowe. Strefa nie posiada półeczek na okulary, przez co wymusza takie zachowania, gdyż nie ma gdzie zostawić basenowych akcesoriów. W poważnych saunariach takie rzeczy zostawia się w szatni lub przebieralni, która powinna oddzielać strefę saun od strefy basenowej. 

Fot. Urząd Miejski w Wadowicach
Fot. Urząd Miejski w Wadowicach
Niestety nie udało się nam skorzystać z łażni parowej, gdyż po około dwudziestu minutach w cuchnącym basenowymi oparami przejściu, patrząć na biegające dzieci, drącą japę kobietę oraz lejącą się na "wspaniałe cedrowe drewno" wodę z basenowych gaci, oraz łaźnię pełną poliestrowych kostiumów uznaliśmy, że nie spędzimy w tym przybytku ani chwili dłużej, gdyż obecność w nim zagraża naszemu zdrowiu i dobremu samopoczuciu oraz poczuciu estetyki. Po chwili bicia się z myślami, czy jeszcze męczyć się w tej strefie i próbować cokolwiek komuś tłumaczyć, czy ją niezwłocznie opuścić, zdecydowaliśmy się na to drugie. Wychodząc odkryliśmy kolejny "nowoczesny" wynalazek w "nowoczesnym saunarium" Delfina jakim jest poidełko. Automat z wodą mieści się nie gdzie indziej jak dokładnie w przejściu między strefą basenową i strefą saun, bezpośrednio przy bramce. Nie wiemy kto myślał, nad rozplanowaniem praktycznym zaplecza tego obiektu, ale pomysł by kolejkę po wodę wprowadzać w jedyne przejście miedzy strefami, które nota bene ma około metra szerokości, zasługuje na mem. 
 
Podsumowując, dzień z "poprawnym saunowaniem" wg burmistrza Wadowic w krytej pływalni Delfin, to fikcja i  smażalnia gaci najniższych lotów. Zdecydowanie odradzamy wizytę w tym miejscu, gdyż poza nazwą i próbą udawania czegoś czym nie jest, nic się tam nie zmieniło i standardy saunowe jak leżały, tak leżą. Obiekt nie jest przystosowany technicznie od poprawnego saunowania, nie posiada niezbędnego zaplecza umożliwiającego jego intuicyjne wprowadzenie. Brakuje przebieralni między strefą basenu i strefą saun, gdzie użytkownicy mogliby zostawić mokre stroje basenowe i owinąć ciało ręcznikiem, brakuje półek na okulary i inne drobne przedmioty basenowe. Ogólnie rzecz biorąc jest to marna próba udawania czegoś czym się nigdy nie było i prędko nie będzie. 

 W najbliższym czasie skierujemy do właściwych organów samorządu Wadowic wnioski dotyczące udostępnienia treści regulaminu oraz nadużywania pojęcia "poprawne saunowanie" - będącego zestawem ściśle określonych zasad stworzonych przez Polskie Towarzystwo Saunowe - w stosunku do standardu, który nie ma z poprawnym saunowaniem nic wspólnego i zaprzecza podstawowym zasadom higieny oraz może stwarzać zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa osób saunujących. 

Obiekt w bazie Polskiego Towarzystwa Saunowego pozostaje na liście odradzanych saunowiczom i nic nie wskazuje na to, aby w najbliższej przyszłości miało się to zmienić.

Jak pokazuje praktyka, rozmowa z saunowiczami oraz egzekwowanie zasad poprawnego saunowania przez wyspecjalizowany personel saunamistrzowski, zawsze przynosi efekty edukacyjne oraz pozytywne działania zdrowotne, które niesie ze sobą stosowanie sauny w sposób zdrowy, bezpieczny i poprawny. Rozmowa z pierwszym saunowiczem, którego spotkaliśmy, oraz jego reakcja na argumenty, pokazuje, że nawet w tak beznadziejnym pod względem organizacyjnym i kulturalnym miejscu, jakim jest Kryta Pływalnia Delfin w Wadowicach, dałoby się wyedukować saunowiczów i zwiększyć zainteresowanie ofertą saunową, jednak przy takim podejściu zarządu i obsługi, którą stanowią nadal wyłącznie ratownicy basenowi bez przeszkolenia w zakresie obsługi strefy saun, pracujący na zasadzie "na odwal się", co widzialiśmy w przypadku pseudo kontroli strefy przez panią ratownik, nic się raczej w tym obiekcie nie zmieni.


Red. Adrian Pozierski

POLECANE WYDARZENIA SAUNOWE W POWIECIE WADOWICKIM:
GMINA TOMICE:
GMINA ANDRYCHÓW:
Copyright (c)2015 - 2023, All Rights Reserved.
This website may use Cookies
This website may use Cookies in order to work better. At anytime you can disable or manage it in your browser's settings. Using our website, means you agree with Cookies usage.

OK, I understand or More Info
Cookies Information
This website may use Cookies in order to work better. At anytime you can disable or manage it in your browser's settings. Using our website, means you agree with Cookies usage.
OK, I understand
free website
built with
kopage